Christopher trafił do nas z hospicjum. W Kasisi jego stan bardzo się poprawił, Siostry wyprowadziły go z choroby głodowej, ustabilizowały leczenie innych schorzeń. Christopher jest bardzo wesołym dzieckiem, to istny wulkan pomysłów, uwielbia nowych ludzi, nowe sytuacje, ale potrzebuje też dużo czułości. To klasyczna „przylepa”.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.