Prince po śmierci mamy został przyniesiony do Kasisi przez ojca, który już nigdy więcej się nie pokazał. Siostrom, dzięki pomocy policji udało się odnaleźć ojca chłopca, ale nie chce on kontaktu z synem. Mieszkańcy Kasisi są więc jedyną rodziną Prince’a. A on czuje się tu szczęśliwy, zwłaszcza wtedy, gdy opiekunki traktują go jak małego księcia. Mimo młodego wieku odkrył w sobie już dwie pasje: bardzo lubi zwierzęta i przejażdżki samochodem. Nic dziwnego, że za przygodę swojego życia uważa wizytę na farmie krokodyli.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.