Kasisi posiada własny szpitalik, w którym jesteśmy w stanie zapewnić podstawowe medyczne potrzeby – to House of Hope. Jednak w Kasisi przebywają też ciężko chore dzieci, których stan zdrowia od czasu do czasu wymaga wizyty w szpitalu. Wtedy wieziemy ich ambulansem do szpitala w stolicy Zambii – Lusace. Ponieważ w Zambii nie ma państwowej opieki zdrowotnej, za każdą pomoc medyczną, leki lub noc w szpitalu trzeba płacić. Nie wahamy się jednak i zawsze, gdy jest potrzeba, spieszymy do szpitala – bo życie naszych dzieci nie ma ceny.
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?