Owoce to idealne połączenie smakołyku i witamin. W Zambii to głównie jabłka, sezonowo maliny i oczywiście banany, które wyglądają i smakują zdecydowanie inaczej niż te polskie, bo nie dojrzewają w kontenerach szczelnie zapakowane w plastikowe torby i nadmuchane odpowiednią chemią. Nikt nie dba o ich krzywiznę i odcień żółtości. Smakują za to doskonale, a ich smak doceniają codziennie wychowankowie sierocińca. Przedszkolaki w przerwie między bieganiem za piłkami a eksploatacją huśtawek dostają je na drugie śniadanie.
To dzięki Wam dla blisko 250 dzieciaków tworzymy w Kasisi bezpieczną przestrzeń. Dlatego w duchu tej właśnie szczerości, której uczy Kasisi, chcemy Was dziś prosić o pomoc!
Do zamknięcia budżetu w tym miesiącu brakuje nam jeszcze ponad 10 tysięcy złotych. Pomóżcie nam dziś zasypać dziurę w budżecie! Dołączcie do zbiórki na ten cel – razem z nami, budujcie to bezpieczne miejsce, jakich na świecie coraz mniej!