Co było pierwsze, kura czy jajko? ;)

Data dodania: 05.08.2020
Były już psy, króliki, żółwie i sówka, uratowana przed pożarciem przez wioskowe psy (która jeszcze długo po tym, jak wróciła do gniazda, regularnie odwiedzała drzewo przed House of Mercy). Teraz przyszła kolej na udomowienie… kurcząt.
Ograniczone możliwości przyswajania wiedzy w szkole, pierwsze z powodu koronaferii, teraz wakacji, doprowadziły do tego, że dziewczyny wzięły kwestie edukacji w swoje ręce i o tym jak z jaja zrobić kurę, chcą dowiedzieć się same. Są więc jajka, ogrzewanie i dwa małe pisklaki, które dobrze dokarmiane, rosną jak na drożdżach.
Chyba żadne kury nie mają się tak dobrze, dziewczyny za to, cóż… muszą nauczyć się wstawać razem z kurami. 😉
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi na Święta!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
11 633 zł
potrzebujemy:
210 000 zł