Fundujemy marzenia w rocznicę śmierci Frania

Data dodania: 07.01.2020

Dokładnie sześć lat temu, 7 stycznia 2014 roku umarł Franek Banda. Nazywaliśmy go w Kasisi „Księciem”, bo miał w sobie iście hrabiowską godność. Walczył z koszmarną chorobą, do samego końca nasiąkając w Kasisi życiem. Choć dla wszystkich było jasne, że jest słabszy i przez chorobę ma mnóstwo zaległości w szkole, wszyscy chcieli spędzać z nim czas, stał się wzorem dla młodszych dzieciaków. Wielu z Was było już tu z nami, gdy sześć lat temu czuwaliśmy przy Księciu. Nasz Franio niczego w życiu nie osiągnął, a zrobił dokładnie wszystko: w ciągu trzech lat stał się w Kasisi człowiekiem, który dojrzał do nieba. Poznaliśmy go, gdy w gniewie na chorobę i bezsilność nie chciał żyć, chowając leki, którymi siostra Mariola chciała wzmocnić jego kondycję. Odchodził szczęśliwy, gromadząc przy sobie tłumy i przekonując, że żyje się do samego końca. Franio jest w naszej pamięci i już na zawsze tam zostanie. Przypomina o nim też nasze profilowe zdjęcie przedstawiającej Frania w jego ulubionej żółtej czapce.

Krótko po śmierci naszego podopiecznego założyliśmy fundusz im. Francisa Bandy, który dziś znajdziecie na naszej stronie pod nazwą Rozpieszczalnik. Uznaliśmy, że wdzięczność Księcia za życie trzeba przekuć w coś dobrego. Wycieczki nad Wodospady Wiktorii to już w Kasisi tradycja. W zeszłym tygodniu, od czwartku do niedzieli, kolejna grupa naszych podopiecznych wraz z siostrą Mariolą i ojcem Tadeuszem miała okazję przekonać się, jak piękna jest Zambia.

Życie dziecka to przecież nie tylko jedzenie czy leki. To również jego marzenia, możliwość beztroskiej zabawy, ciekawego i twórczego spędzenia wolnego czasu, to drobne przyjemności. Dzięki wszystkim stałym darczyńcom, uczestnikom Adopcji Serca i klientom Spiżarni jesteśmy w stanie co miesiąc zapewnić naszym dzieciakom podstawę, to co jest niezbędne i ważne.

Rozpieszczalnik to rozwinięcie tej idei, która zrodziła się w naszych głowach po odejściu Frania. Teraz sami możecie wybrać, jaką przyjemność chcecie dziś sprawić naszym podopiecznym: wysłać ich na wycieczkę, kupić książkę, film, przytulankę, zabawkę edukacyjną, farby, a może zafundować kurs prawa jazdy, który da frajdę ale i ułatwi któremuś z naszych podopiecznych znalezienie pracy. Najlepszą rzeczą, jaką możecie zrobić dziś, w rocznicę śmierci Fransisa Bandy jest spełnienie marzenia, ufundowanie drobnej przyjemności dla jego koleżanek i kolegów z Kasisi.

Dowód na to ile uśmiechów i radości funduje Rozpieszczalnik daje 11 dziewczynek w fotorelacji z właśnie zakończonej wycieczki.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów i w siostrzanej fundacji – Dobrej Fabryce. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Nowe możliwości – podaruj specjalistyczne protezy rąk

W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.

Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.

 

uzbieranych:
118 198 zł
potrzebujemy:
58 000 zł