Taki maleńki CUD przybył do naszego DOMU w połowie lipca.
Dziewczynka została porzucona kilka dni po porodzie w pustostanie w Lusace. Jej płacz usłyszał przypadkowy przechodzień, który zaalarmował policję. Po krótkim pobycie w szpitalu maleńka została przywieziona do Kasisi, a że był to akurat dzień imienin siostry Marioli, wszyscy Kasisjanie z tęsknoty za Mamusią, która przebywała na urlopie, dali dziewczynce jej imię. Prawda, że podobieństwo do swojej imienniczki wręcz uderzające?
Dołączyliśmy malutką Mariolę do projektu „Adoptuj z Sercem”, z nadzieją, że choć jeszcze chwilę temu była sama na świecie, szybko znajdzie wśród Was wspaniałych opiekunów, którzy pomogą jej poznać czym jest prawdziwy dom.
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?