Fundacja Kasisi świętuje dziś 8. URODZINY!! Wszystko zaczęło się dokładnie 11 kwietnia 2013 r. Wtedy formalnie potwierdziliśmy, że chcemy towarzyszyć siostrom w ich codziennych trudach. Od 8 lat wspólnie z nimi stawiamy czoła kolejnym wyzwaniom.
Zaczęło się od zakupu ambulansu (kto pamięta?!), krótko później ruszyły inne projektu, w tym Adopcja z Sercem – dzięki któremu ograniczyliśmy śmiertelność wśród dzieci praktycznie do zera, a który dziś pomaga skutecznie leczyć naszych małych pacjentów, daje dach nad głową, szczęśliwe dzieciństwo, spełnia marzenia o edukacji w najlepszych szkołach i realizowaniu swoich pasji dla ponad 200 dzieci. Przez te 8 lat przekazaliśmy do Kasisi ponad 12 milionów złotych!! Waszych złotych!!
Wyremontowaliśmy domy dla dzieci (i ciągle rozbudowujemy przestrzeń dla rosnącej liczby mieszkańców), wyposażyliśmy w sprzęt diagnostyczny małym szpitalik na terenie domu, który przez te 8 lat też zmienił się nie do poznania. Zmieniło się wszystko! Dziękujemy!
Uśmiechy tych dzieciaków to zasługa Waszego zaufania i wytrwałości w tworzeniu dla nich i ponad 200 młodych ludzi najszczęśliwszego miejsca pod słońcem. Chcemy towarzyszyć im przez kolejne długie lata!!! I wszystkim, dla których Kasisi stanie się domem!
Dzisiejszego ŚWIĘTA nie można lepiej uczcić niż dając jeszcze jednemu porzuconemu dziecku prawdziwy, pełen miłości DOM. Poznajcie Nosiku. Dziewczynka ma dwa miesiące i od 3 tygodni jest z nami w Kasisi. W zasadzie prócz tego, że została porzucona w szpitalu przez chorą psychicznie mamę, nie wiemy o niej nic. Jej historia zaczyna się w Kasisi.
W Spiżarni czeka też tort urodzinowy (jasna sprawa – zjedzą go Kasisjanie, nie my) i specjalna urodzinowa akcja. Za każde Zakupy dla Kasisi zrobione od dziś do poniedziałku włącznie (11 – 12 kwietnia) otrzymacie podwojoną liczbę punktów w programie Serce za Serce. Zaglądając do naszego sklepiku, sprawicie przyjemność dzieciakom, a sobie szansę na szybkie zdobycie oryginalnych afrykańskich nagród.
Dziękujemy, że jesteście z nami!!!
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.