Wypracowane dzięki Wam chwile radości

Data dodania: 03.02.2021

Kiedy Siostry piszą, że w Kasisi nic się nie dzieje oznacza to na przykład, że Mercy i Anna Maria zadowolone spacerują w deszczu, najstarsze dziewczęta robią w Kasisi zieloną rewolucję, pielęgnując ogród, by od wersalskiego różnił się niuansami, w kuchni powstają ulubione przysmaki, a żeby starczyło dla wszystkich, w obraniu kilkuset kilogramów warzyw z pomocą od rana ruszyły Stella, Dorice i Patience. Steven, Watson i Patryk z kolei reperują stół, by było je przy czym zjeść.

I właśnie takie momenty najbardziej lubimy w Kasisi, gdy nic specjalnego się tu nie dzieje, ot codzienność, bez żadnych stresów, akcji ratunkowych, chorób i trosk. To właśnie te chwile z największą mocą pokazują sens naszej wspólnej z Wami pracy. Właśnie to chcemy nią osiągnąć: stworzyć naszym dzieciakom warunki do spokojnego, codziennego rozwoju, spokojne dni wypełnione małymi radościami, szkołą, zabawą z kolegami.

Oczywiście nie tracimy czujności. W Zambię mocno uderzyła ostatnia fala epidemii. Siostry ponownie zarządziły zamknięcie Kasisi. Wszystkie dzieci zostają w domu, dopóki ponownie nie otworzą się szkoły. Trzeba dmuchać na zimne chroniąc najsłabsze układy odpornościowe naszych podopiecznych.

By życie w Kasisi mogło płynąć właśnie w taki, niezakłócony sposób, potrzebne jest stałe jego wspieranie, dolewanie paliwa tam, gdzie najbardziej go potrzeba, zanim zaświeci się czerwona kontrolka. Dzięki Waszemu regularnemu wsparciu nasi podopieczni mogą spokojnie się uczuć, bawić, bez lęku o to, czym dzieci nie powinny się martwić. Dziękujemy Wam za całe DOBRO, które codziennie robicie w Kasisi i zachęcamy Was dziś do zrobienia zakupów dla Kasisi. Wrzućcie do koszyka choć jeden smakołyk.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Pomóż nam ratować dzieci z Kasisi!

Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.

Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.

Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.

Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.

uzbieranych:
2 669 zł
potrzebujemy:
109 700 zł