Co nowego w Kasisi? Otóż Annie Grace właśnie dostała ważny awans. Oddelegowano ją z grupy bejbików do przedszkolaków. Gratulujemy!!! Wszystko wskazuje na to, że szeregowy przedszkolak to jeszcze nie jest spełnienie jej marzeń i mamy nową kandydatkę na liderkę.
Dzięki Waszej wspaniałej odpowiedzi na naszą zeszłotygodniową specjalną akcję zbiórkową na rzecz najuboższych mieszkańców okolicznych wiosek, którzy przez długotrwałe susze znaleźli się w dramatycznej sytuacji, dostarczamy racje żywnościowe kolejnym potrzebującym. Trudno im w słowach wyrazić wdzięczność, ale wiedzcie jedno, nakarmiliście ludzi, dla których od tygodni największym zmartwieniem było to, czy uda im się zjeść choć jeden posiłek dziennie.
Ostatnia wiadomość jest taka, że uratowana przed walecznymi psami mała sowa już odleciała za swoją mamą. Dziewczynkom z House of Mercy zostały wspomnienia i satysfakcja ze zdanej na piątkę lekcji pomagania słabszym.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.