
– Muszą usunąć oko, na które jeszcze trochę widzi.
– Nic się nie da zrobić?
– Nic. To jest guz mózgu.
Po wczorajszej rozmowie z s. Mariolą w fundacji zapadła cisza. Taka diagnoza u kilkuletniej dziewczynki wywołuje złość, bunt i niezgodę. Ale najważniejsze, żeby w takich chwilach nie troszczyć się o nasze emocje, ale o to, czego potrzebuje Blessing.
Jeszcze niedawno Blessing uśmiechała się i z radością odkrywała świat. Dziś jej życie to nieustający ból i cierpienie. Guz rośnie i powoduje tak ogromny dyskomfort, że dziewczynka nie może w nocy spać. Lekarze nie pozostawili złudzeń – jedynym rozwiązaniem jest operacja, ale jej cena jest ogromna. Żeby usunąć guz, trzeba usunąć jedyne oko, przez które Blessing jeszcze cokolwiek widzi.
Decyzja jest trudna, możemy się wkurzać, tracić czas i szukać trzeciego rozwiązania, ale lekarze postawili sprawę jasno. Nie ma innego wyjścia.
Operacja to jedno, Blessing będzie potrzebowała troski, stworzenia jej w domu odpowiednich warunków, kolejnych konsultacji i regularnych kontroli, żeby sprawdzać, czy nic niepokojącego znów się nie rozwija. Na szczęście dziewczynka nie jest sama, ma wokół Was. Wszystkie ręce na pokład. Prawda, że damy radę?!
Nie wiemy jeszcze, z jakim dokładnie rodzajem guza mamy do czynienia. Nie wiemy, co przyniesie operacja ani jak zakończy się ta walka. Ale wiemy jedno – musimy ratować Blessing.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.