Kiedy kilkuletnie dziecko ląduje nagle samo na ulicy wielkiego miasta, nie wie, dlaczego się tak dzieje i co dalej ze sobą zrobić, cały świat tego młodego człowieka wali się w jednej chwili jak domek z kart. Żadne dziecko nie jest odpowiedzialne za to, jak dorośli meblują ten świat. Żadne nie powinno stać się ofiarą decyzji dorosłych.
To historia Dixona, który niedawno stanął w progu Kasisi. Mimo tego, że ma zaledwie 5 lat o odrzuceniu, samotności i lęku chłopiec wie już wszystko. Doświadczył ich, błąkając się samotnie po ulicach Lusaki. Nikt go nie szukał, nikt o niego nie pytał, nikt się nim nie interesował. Nie wiemy, gdzie spał, co jadł.
Na szczęście Dixon trafił do Domu. W wyrwę, która powstawała w jego sercu, trzeba będzie wlać tony miłości. Kasisi wie, jak to zrobić. Ma Siostry, nowych braci i siostry, ma Was, a my mocno wierzymy, że znajdą się tu tacy, którzy małego Dixona wezmę pod swoje adopcyjne skrzydła!
Dołącz do Adopcji z Sercem i pomoż odbudować dziecięcy świat Dixona.
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?