Drugi dzień szkoły, to już nie żarty. Żadne tam sprawy organizacyjne i powitania, tylko konkretnie zapisane zeszyty. W trakcie przerwy obiadowej trzeba to odreagować – na przykład akrobacjami na linach, w czym chłopaki nie mają sobie równych.
Kiedy wszyscy rozeszli się do szkoły i zrobiło się pusto, zajrzeliśmy we wszystkie zakątki domu. Dzięki Wam Kasisi zmienia się nie do poznania. Wystarczy, przyjechać tu po pół roku i już można się zgubić, nie poznając starych kątów. (Zobaczcie wszystkie zdjęcia poniżej)
Pod koniec roku zakończył się gruntowny remont House of Hope. Teraz każda z sal w naszym małym szpitaliku ma swoją łazienkę. Prócz gabinetu zabiegowego lada dzień ruszy laboratorium, wyposażone w takie sprzęty, że niejedna klinika w stolicy by nam go pozazdrościła.
Wyremontowaliśmy przedszkolakom Edmund’s House, a bejbiki idą właśnie na drzemkę w nowiutkich, pięknych łóżeczkach. Bądźcie dumni z tego, jak dzięki Wam zmienia się nasz dom!
To nie koniec zmian. Mamy już bardzo konkretne plany na najbliższe miesiące. Będzie się działo!
PS
Pisaliśmy Wam, w jakiej sytuacji znalazła się Zambia. Niebezpieczeństwo klęski głodowej jest bardzo wysokie. Kryzys wywołany brakiem żywności dotknął już ponad 2,3 miliona ludzi. Znamy ich wielu w sąsiedztwie Kasisi i z Waszą pomocą chcemy im pomóc. Wesprzeć nasza akcję możecie tutaj: https://www.fundacjakasisi.pl/zbiorka/zambii-grozi-kleska-glodowa/
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?