O tym jak niezwykła atmosfera panuje w Kasisi, staramy się Wam opowiadać na naszym blogu, pokazując jego domowników, codzienne sytuacje, radości i zmartwienia. Tu życie toczy się w pełnym wymiarze od samego rana. Ledwo pierwsze promienie słońca pojawią się na horyzoncie, a w Kasisi ruch jak na Marszałkowskiej. Śmiechy, śpiewy, hałas odpalanych bejbikowych motocykli, biegi uczniów spóźnionych do szkół przeplatają się z porannymi smutkami, a czasem płaczem. Pod wieczór wraz z zachodem słońca kasiski gwar przejmuje natura – w uszach brzmią odgłosy afrykańskiej przyrody, a na niebie niemal codziennie odbywa się festiwal kolorów – sami zobaczcie!
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.