O tym jak niezwykła atmosfera panuje w Kasisi, staramy się Wam opowiadać na naszym blogu, pokazując jego domowników, codzienne sytuacje, radości i zmartwienia. Tu życie toczy się w pełnym wymiarze od samego rana. Ledwo pierwsze promienie słońca pojawią się na horyzoncie, a w Kasisi ruch jak na Marszałkowskiej. Śmiechy, śpiewy, hałas odpalanych bejbikowych motocykli, biegi uczniów spóźnionych do szkół przeplatają się z porannymi smutkami, a czasem płaczem. Pod wieczór wraz z zachodem słońca kasiski gwar przejmuje natura – w uszach brzmią odgłosy afrykańskiej przyrody, a na niebie niemal codziennie odbywa się festiwal kolorów – sami zobaczcie!
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?