Gdy myślałaś, że nie patrzę, ja WIDZIAŁAM!

Data dodania: 08.03.2021

Tamara wychowała się w Kasisi. Dziś jest już dorosła i szczęśliwa, realizując swoje marzenia o studiach na kierunku stosunki międzynarodowe. Mieszka i uczy się w Bostonie! By stać się niezwykłą, mądrą i spełnioną kobietą, musiała pokonać długą drogę.

Kiedy miała 4 lata, cały jej świat legł w gruzach. Nagła śmierć mamy i ciężka depresja ojca, wskutek której stracił pracę i nie był w stanie dalej zajmować się dziećmi, sprawiły, że trafiła do Kasisi. Spotkała tu niezwykłą KOBIETĘ, która każdego dnia dawała jej powód, by iść dalej i nigdy się nie poddawać.

O tej kobiecie-drogowskazie Tamara opowie Wam dziś sama:
„Kasisi stało się moim domem w 1996 r. Tu są moi braci i siostry. Tu zdałam sobie sprawę, że rodzina to nie tylko więzy krwi, ale przede wszystkim ludzie, których kochasz i którzy kochają ciebie. Tu przestałam być sierotą, zyskałam prawdziwą rodzinę i prawdziwą mamę – s. Mariolę.

Żadna inna kobieta którą kiedykolwiek poznałam, nie zdołałaby wychować i być przy 250 dzieciach na raz. Było nas wielu z różnymi potrzebami, niektórzy z większymi niż inni, ale wszyscy byliśmy traktowani z taką samą troską i miłością. Oczywiście przy takiej gromadce nie jest możliwe spełniać każdą prośbę dziecka, jednak s. Mariola robiła wszystko, by każde z nas otrzymało to, co było dla niego najlepsze. Posyłała nas do szkół i pilnowała, by każde z nas zdobyło wykształcenie. Nie było mowy o marudzeniu, poddawaniu się i kwitowaniu kolejnych wyzwań słowami „to dla mnie za trudne”. Dostawaliśmy wszelką pomoc, by skończyć szkołę. Właśnie w wykształceniu siostra Mariola widzi szansę na dobrą przyszłości.

Równie ważne było dla niej, byśmy rozwijali nasze człowieczeństwo. Powierzała opiekę nad najmłodszych dziećmi, które potrzebowały najwięcej opieki. Wtedy wydawało nam się, że to kara. Nie wiedziałam wówczas, że uczę się najważniejszych rzeczy w życiu – miłości i troski. Dziś inni doceniają moje oddanie i czułość, z jakim zajmuję się młodszymi. Mogę podziękować za to tylko mojej Mamie, siostrze Marioli.

Najwięcej jednak uczyłam się od siostry, gdy myślała, że nie patrzę.

Wtedy słyszałam, jak się modli i wiedziałam, że jest Bóg, z którym zawsze mogę porozmawiać i nauczyłam się Mu ufać.

Wtedy widziałam, jak przygotowuje posiłek i zanosi go choremu dziecku i mnie, kiedy bolał mnie brzuch. Dowiedziałem się, że musimy sobie nawzajem pomagać i troszczyć się o siebie.

Wtedy widziałam, jak daje jedzenie biednym i nauczyłam się pomagać potrzebującym.

Wtedy widziałam, jak podaje jedzenie naszym psom, Fredowi i Mayi, i nauczyłam się być życzliwa dla zwierząt.

Wtedy zobaczyłam, jak wieszała na ścianie obrazy chłopców (Jamesa i Jacoba oraz innych dzieci), a oni natychmiast chcieli namalować ich więcej.

Wtedy zrobiła dla mnie pyszną zupę i dowiedziałem się, że małe rzeczy mogą być wyjątkowe w życiu.

Dziś wiem, że najważniejszych rzeczy dzieci się uczą, obserwując cię – gdy myślisz, że nie patrzą. Siostra Mariola była dla mnie najlepszym przykładem do naśladowania, Mamą o jakiej zawsze marzyłam. Dziś chciałabym, żeby wiedziała – gdy myślałaś, że nie patrzę, ja WIDZIAŁAM! Dałaś nam dom, kochałaś i nauczyłaś, że każdy potrzebuje miłości.

Moim marzeniem jest dokończenie studiów, samodzielność i wyjście w świat, by pomagać innym. Chcę być jedną z wielu KOBIET, które tak jak s. Mariola, zmieniają świat, choćby dla jednej osoby.”

Wszystkim PANIOM z okazji dzisiejszego święta ślemy najlepsze życzenia 💐– byście zawsze były otoczone właśnie takim DOBREM i MIŁOŚCIĄ, które potrafią odmieniać życie 💕

Dziś jest też świetna okazja, by złożyć życzenia naszym NIEZWYKŁYM kasiskim Paniom. Dla Sióstr przygotowaliśmy mały prezencik – talerzyk ulubionych śliwek w czekoladzie 🙂 Dla Mamis najlepszym prezentem będzie bon na ich edukację. A wszystkim naszym małym i dużym największą przyjemność sprawicie, rzecz jasna, wpadając choć na chwilę do kasiskiej Spiżarni!

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów i w siostrzanej fundacji – Dobrej Fabryce. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Nowe możliwości – podaruj specjalistyczne protezy rąk

W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.

Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.

 

uzbieranych:
117 688 zł
potrzebujemy:
58 000 zł