W ostatnich dniach życie do bólu postanowiło przypomnieć nam, że ma też trudniejszą stronę, i żebyśmy nie wiem, jak się napinali, mimo całej naszej miłości i czułości, jaką w Kasisi wkładamy – gdzie jest zdrowie, w tle przechadza się choroba, gdzie jest życie, tam zawsze za rogiem stoi śmierć. Jeszcze nie zdążyliśmy w pełni przyjąć do świadomości, że 2 dni temu odszedł od nas Emmanuel, gdy wczoraj przyszła kolejna zwalająca z nóg wiadomość: Nie żyje Gabriel.
Ostatnie 3 tygodnie były walką o jego życie. W tym wyrywaniu śmierci każdego kolejnego dnia, coraz silniej świecił promień nadziei, że się uda, że wyciągniemy chłopca z choroby głodowej. Niestety osłabiony organizm nie poradził sobie z niewydolnością nerek. Chłopiec odszedł otoczony MIŁOŚCIĄ i najlepszą troską.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.