James – nasz student piątego roku medycyny!

Data dodania: 13.07.2021

James – pamiętacie, ile wysiłku włożyliście, by mógł studiować medycynę w Polsce i wydostać się z pierwszego roku? Przez chwilę wydawało nam się, że nie ma co przez kolejne lata „męczyć” chłopaka studiami i lepiej, żeby spokojnie wrócił do Zambii. I nagle, kiedy wszyscy chcieliśmy już złożyć broń, chłopak wystrzelił. Idzie jak burza. A my nie możemy uwierzyć, że po wakacjach będzie studentem 5 ROKU medycyny. Sesja egzaminacyjna zdana w pierwszym podejściu, teraz przyszedł czas na długo wyczekiwane praktyki w szpitalu, o których James tak do nas napisał:

„Po kolejnym nietypowym roku akademickim, gdy większość zajęć odbywała się głównie online, w końcu mogę być w szpitalu i uczyć się. I dużo się uczę! Ten rok jest dla mnie szczególny, ponieważ letnią praktykę spędzam na oddziale chirurgii i pediatrii. Nie mogę nawet ukryć podekscytowania i szczęścia, gdy zakładam fartuch i robię poranny obchód z lekarzami. Mnóstwo się od nich uczę. Możliwość asystowania przy operacjach, przebywania wśród pacjentów, zwłaszcza po miesiącach zajęć online, sprawia, że​​ z radością codziennie przychodzę do szpitala. Jestem coraz bliżej zrealizowania mojego marzenia i czuję, jak coraz silniej wiatr wieje w moje skrzydła. Skrzydła, których nigdy bym nie rozwinął bez Waszej pomocy. Jeszcze raz dziękuję za to, że dzięki Wam niemożliwe staje się w moim życie możliwe. Za to, że uwierzyłem, że mogę latać i to coraz wyżej”.

I my Wam dziękujemy za to, że od początku traktujecie Jamesa, jak własne dziecko, że stajecie na głowie, by mu pomóc. Za nami już 2/3 wspólnie przebytej drogi, została ostatnia prosta. Dlatego nie zwalniamy tempa i cały czas zbieramy na kolejny semestr nauki dla Jamesa. Wiemy, że z Wami się uda. Na bank!

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Dom, który daje życie

Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.

Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.

Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.

Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.

uzbieranych:
1 185 zł
potrzebujemy:
109 700 zł