Kasisi to dom kipiący miłością

Data dodania: 26.10.2021

Wiecie co w Kasisi jest naprawdę super? To, że to nie jest jakiś tam ośrodek opiekuńczo-wychowaczy dla dzieci, które nie mają się gdzie podziać, ale prawdziwy DOM! I wcale nie chodzi o to, że wmówiliśmy sobie, że tak jest i już. Widzimy to codziennie w oczach i zachowaniu naszych podopiecznych. W tym jak biorą odpowiedzialność za młodszych braci i siostry, jak dbają o to miejsce.

Elizabeth, która na pierwszym zdjęciu trzyma na rękach małą Noami, jest w Kasisi od pierwszych swoich dni. Troszczy się o bejbiki z taką troską i miłością, jakiej sama doświadczała tu przez całe życie. Misheck i Shadrick są dziś pod opieką Anny, która też swoje pierwsze wspomnienia ma już z Kasisi. Ona również stara się, by dla jej młodszych braci te pierwsze były najwspanialsze.

Rebecca, która na trzecim zdjęciu tuli małą Mercy, trafiła do Kasisi czternaście lat temu, kilka dni przed wigilią Bożego Narodzenia. Rodzina zastępcza zrezygnowała wtedy z opieki nad rocznym dzieckiem. Dwa lata temu nastolatka trafiła do innej rodziny adopcyjnej, ale tym razem o powrocie do Kasisi zdecydowała sama. Tutaj chce być. Tu jest jej dom, tu ma braci i siostry, z którymi się zżyła. Tu zrodziły się najlepsze jej wspomnienia, pewność siebie i marzenia o tym, by w przyszłości zostać lekarzem.

Możecie być pewni, że każda dobra myśl wysłana w kierunku Kasisi, każde dobre słowo, każda złotówka, którą dzielicie się, by podopiecznym Kasisi żyło się lepiej, sprawia, że na Waszym rachunku, szczęścia wciąż przybywa! Dajecie dzieciom z Kasisi coś więcej niż tylko dach nad głową – wspólnie tworzycie dla nich kipiący miłością DOM! One zaś zarażają nas kipiącym wręcz w tym miejscu szczęściem! Tak wraca dobro.

Jest jeszcze jedna ważna sprawa, o której musimy Wam dziś powiedzieć. Nie możemy dopuścić do tego, by szans na rozwijanie się naszych podopiecznych, uśmiechów i zaleczonych ran, było mniej. W ostatnim czasie widzimy jednak spadki wpływów na nasze konta. Nie pomaga wciąż rosnący i zbliżający się do poziomu 4 złotych kurs dolara i obcinający zasięgi fejsbuk, który mocno utrudnia nam działania. Wiemy jednak, że nie jesteśmy sami. Mamy Was, a z Wami niemożliwe nie istnieje.

Podzielcie się tym, czym możecie. Dajcie się przekonać, że DOBRO WRACA!

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi na Święta!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
11 633 zł
potrzebujemy:
210 000 zł