Kasisi właśnie świętowało wolność na dwa sposoby – metaforycznie i z przymrużeniem oka, ponieważ Thabu właśnie skończyła poważny rozdział w swojej edukacji zdobywając dyplom Evelyn Home College, oraz dosłownie – ponieważ cały Dom świętował rocznicę odzyskania niepodległości Zambii.
A jak jest święto, to wiadomo – jest i zabawa. Wodna zjeżdżalnia nie dyskryminuje ze względu na wiek, masę radości miały i mniejsze dzieci i dużo starsze. Kto nie chciałby pluskać się przy tak upalnej pogodzie?
Kogo to nie zmęczyło wystarczająco, ten mógł wyskakać resztę energii w nadmuchiwanym zamku. A jak każdy wie, energię trzeba uzupełnić!
Chcemy Was namówić na sprytną zamianę – czy przekażecie porcję energii dzieciakom, które potrzebują jej nieskończone pokłady? Równowartość kawy przekażcie na tabliczkę czekolady albo talerz pełen zdrowych przysmaków, które – skoro już o wolności dziś mówimy – uwolnią najgłębsze pokłady energii w Dzieciakach.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.