Lekarze nie dawali jej szans, a my ją uratowaliśmy

Data dodania: 15.01.2020

Czy Wy ją poznajecie?! To Anastazja! Równo trzy lata temu trwała w Kasisi walka o jej życie. Kilka dni wcześniej lekarze wypisali ją ze szpitala, twierdząc, że organizm dziewczynki nie poradzi sobie z chorobą, medycyna jest już bezradna i ostatnie chwile mała powinna spędzić w domu.

Tyle, że Kasisi nie jest do umierania, w Kasisi żyje się do samego końca. Po diagnozie postawionej przez lekarzy siostry nie złożyły broni. Na wiele tygodni nasz dom stał się oddziałem intensywnej terapii i jeszcze intensywniejszej miłości. Wygraliśmy!!!

Jeszcze przez długi czas wywołanie uśmiechu na twarzy Anastazji graniczyło z cudem. Dziś trudno ją w ogóle poznać. A uśmiechu i energii ma tyle, jakby chciała nadrobić czas choroby.

Uśmiechnijcie się do Anastazji i miejcie dobry dzień!!!

PS
Całą noc padało!!! Wyczekiwany deszcz w końcu spadł. Nie nadrobi już co prawda strat, jakie poniesie rolnictwo przez to, że pora deszczowa zaczęła się prawie dwa miesiące później, ale i tak cieszymy się z każdej kropli. Chmury dają nadzieję, że jeszcze nas dziś zmoczy.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów i w siostrzanej fundacji – Dobrej Fabryce. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Nowe możliwości – podaruj specjalistyczne protezy rąk

W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.

Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.

 

uzbieranych:
118 198 zł
potrzebujemy:
58 000 zł