Pokażmy mamies, że o nich pamiętamy

Data dodania: 07.10.2021

Kasisi to przede wszystkim nasze dzieci, ale opiekując się nimi, dbacie też o tych, którzy na co dzień się nimi zajmują.

W domu, w którym codzienność rozgrywa się na wielu płaszczyznach – bo inaczej być nie może, gdy rodzina składa się z niemowlaków, bejbików, przedszkolaków, uczniów – siostry nie byłby w stanie poradzić sobie i dopilnować 24/7 tryskającej energią gromadki ponad 230 dzieci. Do takiej rzeszy ancymonków niezbędna jest obecność 46 opiekunek – naszych mamies.

One to czasem naprawdę super specjalistki w swoich dziedzinach. Mamies Chipo i Margaret, które oprócz normalnego dyżurowania przy maluchach codziennie pracują też z naszymi uczniami w study roomach, pomagając im odrabiać lekcje i pilnując postępów. Mamie Peggy z nieograniczonymi pokładami cierpliwości do młodszych chłopców i szeroko rozciągniętymi ramionami, gotowymi przytulić, gdy trzeba – widać, że praca z dziećmi to jej powołanie. Wspaniała, zawsze pogodna mamie Spiwe, która z wielką miłością opiekuje się niepełnosprawną Nelly, i tyle innych…

A my staramy się robić, co możemy, by nasze pracownice miały jak najlepsze warunki i motywację do pracy. Co wciąż jest rzadkością w Zambii zatrudniane są na etacie, mają płatne urlopy, opłacane badania lekarskie, korzystają ze wszystkich dobrodziejstw prawa pracy. Ich pensje w okolicy uznawane są za naprawdę bardzo dobre.

Niektóre z mamies posyłamy też na specjalne szkolenia. Tak było choćby z Spiwe, którą siostra Mariola wysłała na dwuletnie studnia zaoczne z opieki nad dziećmi. Wszystkie nasze pracownice mają też okresowo szkolenia z podstaw opieki nad niemowlętami i bejbikami. Często bywa i tak, że po kilku latach spędzonych z naszymi dzieci, mamies zaczynają rozumieć, jak ważne jest wykształcenie, by móc dobrze służyć innym i same decydują się na studnia nauczycielskie lub pielęgniarskie.

Bardzo zależy na tym, by opiekujące się naszymi dziećmi panie nie tylko u nas pracowały, ale też by się u nas rozwijały, żeby – czy zostaną z nami, czy nie – wyszły z Kasisi bogatsze niż przyszły.

Dlatego tak nas cieszy fakt, że możemy opiekować się nie tylko naszymi dziećmi, ale także dawać szansę na rozwój i działanie naszym mamies. A może dacie się dziś namówić do wsparcia ich w najfajniejszy możliwy sposób – fundując kurs doszkalający. Bez Was to wszystko naprawdę nie byłoby możliwe.

Pomyślcie też czasem ciepło o naszych mamies. Dziś zwłaszcza o tych, które będą pełnić nocny dyżur przy bejbikach… Robią to w naszym imieniu.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów i w siostrzanej fundacji – Dobrej Fabryce. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Tłusty Czwartek w Kasisi

Idziemy w tym roku na rekord! Nasze wysłanniczki już zakładają kuchenne fartuszki, by wesprzeć kasiską kuchnię w smażeniu tony pączków dla dzieciaków. Ich zmagania możecie obserwować na żywo w naszych mediach społecznościowych, ale potrzebują Waszych rąk do pomocy. Składniki na pączki dla ponad 200 dzieci, sióstr i mamies same się nie kupią!

uzbieranych:
5 280 zł
potrzebujemy:
5 000 zł