Powrót do szkoły.

Data dodania: 26.09.2020
Kilkoro z naszych podopiecznych: Steven, Patric, Whatson, Sharon, Belita, Yvonne, Liness i Elizabeth wczoraj wybrali się z siostrą Mariolą na pożegnalną pizzę. Jutro bladym świtem wyjeżdżają do szkolnych internatów.
W końcu! Po dłuuugiej covidowej przerwie w Zambii ruszają szkoły. Mimo że nasza młodzież zdążyła stęsknić się za szkolnym dzwonkiem, to jednak wyjazdom z domu na dłużej zawsze towarzyszą wzruszania. Wczoraj najstarsza grupa uczniów mogła przez chwilę spokojnie pożegnać się z Mamushią. Po południu zaczną się przygotowania, a to zawsze wielkie zamieszanie: pakowanie książek, przyborów szkolnych, ubrań , środków higieny, robienie wałówek. Wrócą do Kasisi dopiero na Boże Naradzenie.
W ślad za młodzieżą w kolejnych dniach do szkół poślemy ponad 150 kasiskich uczniów. Koszt edukacji naszych dzieci na wszystkich poziomach kształcenia jest niebagatelny, rocznie przekracza 200 000 zł. Taką sumę jesteśmy w stanie zebrać tylko dzięki Wam. Wy rozumiecie doskonale, że Kasisi to nie eventy i jednorazowe zbiórki, to obejmująca wiele lat odpowiedzialność. Dzięki Waszej adopcyjnej opiece i Zakupom dla Kasisi, ŻADNE dziecko, które do nas trafia, nie jest wykluczone z edukacji, WSZYSTKIE mają szansę na szkołę, rozwój i przyszłość, o jakiej marzą.
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi na Święta!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
11 703 zł
potrzebujemy:
210 000 zł