W krajobraz domu w Kasisi czworonogi wpisane są już od lat. Wierni towarzysze naszych podopiecznych nie pełnią jednak jedynie funkcji ozdobnych.
Fred – to nie typowy pieszczoch, lecz pogromca niebezpiecznych węży. Trudno policzyć wszystkie walki, jakie stoczył w obronie mieszkańców Kasisi z kobrami i czarnymi mambami. Kilka razy z pojedynku ledwo uszedł z życiem.
Maja – zwykle patroluje okolice głównej bramy. To, że ktoś się do niej zbliża, wiemy wpierw od niej.
Czarny labrador o imieniu Bella. Kiedy już nie śpi, swoją posturą budzi respekt u każdego nowoprzybyłego do Kasisi gościa. Jej pierwsze wrażenie jest jednak jedyną jej obronną cechą, bo wystarczy zobaczyć, jak beztrosko bawi się z dziećmi na podwórku, by zapomnieć o tym, że mogłaby komukolwiek zrobić krzywdę.
Samozwańczą królową wszystkich czworonogów jest w Kasisi Sabrina – ruda kotka, która na wszystko lubi patrzeć z góry.
Kasiski zwierzyniec pełni wiele ról. Od obronnych i tych związanych z robieniem wrażenia obronnych, przez uczenie naszych podopiecznych odpowiedzialności za wiernych towarzyszy, po bycie przyjaciółmi dzieci, zwłaszcza tych, które mają problem z nawiązywaniem relacji.
Co by zapewnić dobrobyt naszym czworonogom, za którymi szaleje całe Kasisi i bez których dzieci nie wyobrażają sobie DOMU, na półkach naszej Spiżarni od dziś znajdziecie specjalny produkt – karmę dla naszych zwierzaków. Obiecujemy, że w przypadku Belli racje będą wydzielane! Mimo permanentnej diety, do naszej „kruszynki” może się przytulić naraz coraz więcej dzieci.
To jak? Ruszamy na zakupy, by pomóc Kasisjanom zadbać o domowy zwierzyniec?
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.