W zeszłym tygodniu James, dziś kolej przyszła na Veronicę, by wraz z siostrą Mariolą wybrać się do Lusaki po zakupy dla Kasisi.
Tygodniowe zaopatrzenie dla całego DOMU to nie lada przedsięwzięcie, ilości ogromne: m.in. ok. 300 bochenków chleba, 15 worków mąki, 3 duże worki ryżu, nie wspominając o innych świeżych produktach kupowanych na bieżąco.
Wspólne zakupy to nowy plan sióstr, by stopniowo przygotowywać kasiską młodzież do wchodzenia w samodzielne życie. Chcą, by dzieci poznały wartość pieniądza, nauczyły się patrzeć na ceny, uświadomiły sobie w pełni, że wszystko co dostają nie przychodzi za darmo. Zależy im także, by dzieci nauczyły się wybierać, potrafiły odróżnić to co jest niezbędne, od tego co kupuje się dla przyjemności. Nauka podejmowania decyzji dotyczy także ich osobistych wyborów. Przy okazji zakupów dla domu każde dziecko może kupić sobie rzecz, która jego zdaniem jest mu najbardziej potrzebna (James zaopatrzył się w porządne buty, Veronica w chitengę – tradycyjną chustę, którą nosi się jak spódnicę). Wybór musi być przemyślany – wyjazd do Lusaki dopiero, gdy przejdzie cała kolejka ochotników.
Siostra Mariola opowiadała nam, że choć wyjazdy potrafią teraz trwać dobrą część dnia, to już przynoszą efekty 🙂 Dzieci skrupulatnie się do nich przygotowują. Robią listy zakupów, uzgadniając wcześniej ze swoimi poprzednikami co udało im się dostać, czego brakuje i w jakich ilościach.
W ostatnim czasie zakupy wiążą się z coraz trudniejszymi wyborami dla wszystkich Zambijczyków. Przez ostatnie lata coraz trudniej uprawia się tu ziemię. Mniejsza produkcja winduje ceny. Za worek mąki kukurydzianej siostra musi płacić już prawie 20 dolarów. Coraz trudniej o wiele produktów, w tym o mleko dla niemowląt, którego zapasy musimy teraz pilnie uzupełnić. Bardzo potrzebujemy, żebyście w kasiskich zakupach nam pomogli, odwiedzając naszą SPIŻARNIĘ.
W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.
Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.