Jeśli to widzicie, to z pewnością wiecie, że z dzisiejszego dnia z przedszkolakami ledwo uszłyśmy z życiem. Początek był spokojny – śpiewanie „baloniku nasz malutki”, które zamieniło się w improwizowane tańce z chustą, które niespodziewanie przeszły w zapasy stylem dowolnym. Aga nie dała rady, położona przez roześmiane maluchy.
Ale pośród tych zabaw zdarzają się chwile wzruszające – kiedy dziecko oddziela się od śmiejącej się grupy. Po cichutku podchodzi, by po prostu się przytulić, nieśmiało potrzymać za rękę i tak po prostu pobyć z dorosłym, który powoli odbudowuje jego zaufanie do świata.
Robimy nowe zdjęcia dzieciakom i nie możemy się nadziwić, jak smutne kiedyś buzie szybko zamieniły się w szczęśliwe uśmiechy. Takie, które widać w oczach, na nowo ciekawych świata i jego wyzwań.
Siostry i mamies są Waszymi tulącymi rękoma i mądrymi słowami podczas niepowodzeń szkolnych lub przedszkolnych sprzeczek. Są silnymi ramionami, które niestrudzenie pomagają dzieciom wstawać z tych prawdziwych i tych metaforycznych potknięć. Ale wiatr w żagle Kasisi dmuchacie Wy – uczestnicząc w Adopcji z Sercem, która nie tylko odpowiada na podstawowe dziecięce potrzeby, ale przede wszystkim pozwala Kasisi funkcjonować jak prawdziwy Dom.
Jeśli jeszcze nie zdecydowaliście się na
Adopcję z Sercem i macie jakiekolwiek pytania, śmiało zadawajcie nam je w komentarzach lub prywatnie. Jesteśmy tu dla dzieci i dla Was.
A teraz, zwyczajem Sióstr, powiemy Wam: