Dziś nad ranem dotarła do nas rozrywająca serce wiadomość. W nocy zmarł nagle mały Mishek. Nie ma słów, by wyrazić nasz żal. Prosimy, bądźcie dziś bardzo blisko Kasisi, pogrążonych w smutku sióstr i dzieci.
Mishek nie chorował. Zmarł we śnie. Ciało dziecka trafiło do szpitala, gdzie ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną śmierci był zespół nagłej śmierci łóżeczkowej.
Z tak nagłą i niespodziewaną stratą trudno się pogodzić…
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.