SIDS (Sudden Infant Death Syndrome) to nagła i nieoczekiwana śmierć niemowlęcia poniżej pierwszego roku życia bez znanej przyczyny. Jest to główna przyczyna śmierci niemowląt w wieku od 1 miesiąca do 1 roku życia. SIDS jest czasami znany jako śmierć łóżeczkowa, ponieważ niemowlęta często umierają w łóżeczkach. Przyczyny Zespołu Nagłej Śmierci Łóżeczkowej są niejasne, nie istnieje jeden sposób na ograniczenie ryzyka występowania Zespołu u dzieci.
Naukowcy odkryli pewne czynniki, które mogą zwiększać ryzyko wystąpienia SIDS u niemowląt. Określili również środki, które można podjąć, aby spróbować uchronić dziecko przed Zespołem. Prawdopodobnie najważniejszym z nich jest układanie dziecka do snu na plecach.
Istnieją również czynniki predysponujące do SIDS:
Istnieje wiele kroków, które rodzice mogą podjąć, aby ograniczyć ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej niemowlęcia i zapewnić dziecku bezpieczny sen.
Co możesz zrobić, aby zapewnić dziecku bezpieczne środowisko do snu:
SIDS nie ominął Domu w Kasisi, w kwietniu 2022 r. odbierając nam małego Misheka w czasie snu. Chłopiec nie przejawiał wcześniej żadnych objawów choroby.
Być może do śmierci maluszka przyczynił się młody wiek mamy, może była to niska masa ciała od razu po urodzeniu. A może po prostu mały Mishek cierpiał na chorobę, która nigdy nie została rozpoznana. Niestety, opieka szpitalna dzieci po narodzinach jest w Zambii ograniczona, a dzieci nie przechodzą tak szerokich testów, jak dzieci choćby w Europie. Wiele problemów pozostaje bez diagnozy, aż okazuje się być zbyt późno.
Jeśli istnieje choć cień szansy, że badanie przeprowadzone w kasiskim szpitaliku House of Hope uratuje kolejne życie dziecka, zrobimy co w naszej mocy, aby tak się stało. Aby jednak móc regularnie badać dzieci, potrzebujemy Waszego wsparcia. Praca lekarzy, odczynniki laboratoryjne, sprzęt czy nawet najprostsze testy na najpopularniejsze choroby stanowią nie lada wyzwanie dla budżetu Domu w Kasisi. Ufunduj komplet badań dla dziecka i pomóż nam uratować życie!
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.