Co jedzą dzieci na Święta w Polsce? – Pyta Violet, przyklejając do kartki papierowe ozdoby. W kartkę włożyła całe serce, bowiem trafi (wirtualnie, ale nadal bardzo prawdziwie) do rodziców adopcyjnych – między innymi do Wiktorii, Marzeny i Jakuba. Również do rodziców innych dzieci – rodzeństwa i przyjaciół Violet, a także tych, którzy są z nami sercem, ale nie mogą pozwolić sobie na finansowe wsparcie Domu. Wszystkim Wam mała Violet chce życzyć Wesołych Świąt!
Jesteście z dziećmi w każdym ważnym momencie ich życia. Stawiacie na ich stołach zbilansowane posiłki, które pozwalają dzieciom zdrowo się rozwijać. Fundujecie zabawki – również te terapeutyczne – które sprawiają, że dzieci zapominają o krzywdzie, która kiedyś była ich codziennością. Utrzymujecie szpitalik, który sprawia, że nawet dzieci dotknięte chorobą mogą spać bezpiecznie, wiedząc, że zawsze otrzymają pomoc.
W grudniu szczególnie chcą Wam pokazać ogrom wdzięczności, którą czują z każdym pełnym talerzem oraz odebranym listem. Małe rączki wyklejają piękne kartki i papierowe łańcuchy, większe dzieci nucą polskie kolędy i przygotowują się do wielkiego wystąpienia (dla Was!), a siostry w organizacji świątecznego spotkania prześcigają samego Mikołaja.
A gdybyśmy powiedzieli Wam, że w tym roku mamy dla Was prezent? Zajrzyjcie do Kalendarza Adwentowego, w którym codziennie znajdziecie nową niespodziankę! Dziś dzieci chcą pochwalić się Wam swoimi rysunkami, ale w programie mamy również video-życzenia, udział w wirtualnym wernisażu, zabawę, w której poznasz swoje zambijskie imię oraz polskie kolędy wykonane przez dzieci! O każdym otwartym okienku będziemy Wam przypominać w relacjach.
Ogromu miłości od dzieci wystarczy, by obdarować każdego! A jeśli zechcecie podarować dzieciom świąteczną kolację lub czekoladowego mikołaja, w Kalendarzu znajdziecie link, który poprowadzi Was do świątecznego stołu.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.