Czy widzicie, ile siły życiowej i szczęścia przywracamy z Wami w Kasisi? Tak w praktyce działa nasza Spiżarnia. To z niej bierze się cała energia Kasisjan.
Podczas gdy Zambia na początku tego roku stanęła przed realnym niebezpieczeństwem klęski głodu i wciąż pozostaje w czołówce państw, w których znaczny odsetek ludzi cierpi z powodu niedożywienia i spożywa niepełnowartościowe produkty, Kasisi przez ostatnie lata stało się jasnym punktem na mapie tych czarnych statystyk.
Dzięki Wam, dzięki Waszemu zaangażowaniu w Spiżarnię, dziś mali mieszkańcy Kasisi jedzą tak, jak każde dziecko jeść powinno. Dieta jest kompletna, pożywna, urozmaicona i – co w tylu domach na świecie wciąż przecież nie jest regułą – dzieci jedzą kilka posiłków dziennie.
Efekty Waszych dostaw spożywczych widzimy każdego dnia – nasi podopieczni są zdrowsi, lepiej się uczą, mają tyle energii, ile tylko jest w stanie się w nich zmieścić, a czasami więcej ? Mniej wydajemy na leki i lekarzy. I w dodatku te CUDA, które udało nam się razem dokonać… Choćby dla Anstazji. Pojawiła się u nas w stanie skrajnego wycieńczenia. Gdyby nie Kasisi, gdyby nie cała żywność, jaką dostarczacie do Spiżarni, w tym mleko terapeutyczne, dziewczynki nie byłoby dziś z nami.
Zresztą Wy doskonale rozumiecie, dlaczego tak ważne jest, by kasiska Spiżarnia była zawsze pełna. Wiecie, że to co robimy w Kasisi nie jest jednorazową dobroczynną akcją, ale zobowiązaniem na lata. Na każdy dzień, bo każdego dnia nasi domownicy potrzebują nas – jedzenia, edukacji, rozrywki, leczenia. Wydatki na samą żywność dla naszej „gromadki” ponad 240 dzieci to kosmiczne sumy, sięgające nawet do 70 000 zł miesięcznie. Z Wami jednak jesteśmy w stanie latać coraz wyżej. Z Wami SKY IS THE LIMIT!
A DZIŚ – w Światowym Dniu Żywności i Walki z Głodem – może moglibyście namówić do zaangażowania się w produkcję dobra w Kasisi kogoś jeszcze? Opowiedzieć komuś ze swoich bliskich, znajomych, że jest na świecie taka Spiżarnia, dzięki której ratujemy życie, przywracamy zdrowie i dajemy nadzieję na przyszłość pokiereszowanym przez los dzieciom? Tu nie chodzi o wielkie zakupy, ale małe ilości produktów spożywczych wstawianych regularnie przez wiele osób na półki Spiżarni.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.