Kolejny maleńki człowiek w Kasisi

Data dodania: 05.10.2020

Trzy dni temu trafił do nas kolejny maleńki człowiek, to półroczny Abraham ❤️

Do Kasisi przyprowadziła go starsza siostra, sama mieszkająca z mężem w trudnych warunkach. Po śmierci mamy nie byli w stanie zaopiekować się takim maleństwem. Taty nikt nigdy nie widział. Siostra Abrahama dowiedziała się, że jest takie miejsce, które każdemu dziecku daje miłość, bezpieczeństwo i dzieciństwo. Po prostu DOM. Nie zastanawiając się długo, wyruszyła z bratem w kilkusetkilometrową podróż do Kasisi. Nie wiemy, jak długo jechali, gdzie spali po drodze, co jedli. Oboje dotarli do nas w opłakanym stanie. Całe ciało chłopczyka pokryte jest świerzbem.

Wczoraj Abraham przeszedł niezbędne badania. Wygląda na to, że jak tylko uporamy się z pasożytem skóry, chłopiec będzie mógł dołączyć do swoich rówieśników. A póki co, by nie zarazić innych dzieci, pozostanie pod czujnym okiem naszej lekarki Constance w domowym szpitaliku House of Hope.

Serce zawsze pęka w momentach rozstania, ale my wiemy, że siostra Abrahama podjęła dobrą decyzję. Za jakiś czas, gdy odwiedzi Kasisi, brat będzie nie do poznania. Będzie tym, kim każde dziecko w jego wieku zasługuje być – zdrowym, najedzonym, śpiącym w swoim łóżeczku bejbikiem, szalejącym za dnia na yardzie z innymi maluchami.

Ruszamy z Abrahamem w nową podróż życia i bardzo liczymy na to, że DZIŚ znajdzie on wśród Was wielu serdecznych przyjaciół, którzy zechcą mu w tej drodze towarzyszyć i go wspierać. Już po samym imieniu chłopca wnioskujemy, że będzie to podróż niezwykła ?

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Pomóż nam ratować dzieci z Kasisi!

Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.

Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.

Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.

Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.

uzbieranych:
91 302 zł
potrzebujemy:
109 700 zł