Napiszcie z nami kolejne historie

Data dodania: 31.03.2022

Nie każdą walkę wygrywamy, ale każda pozwala nam dawać z siebie jeszcze więcej – świetnie rozumie to Christina, która znajduje się w trzecim stadium raka.

Dziewczyna została wypisana z onkologii z zaleceniem opieki paliatywnej – według szpitala nic nie można już dla niej zrobić. A przecież życie nie kończy się u progu szpitala! Nie mogliśmy przejść obok jej historii obojętnie, bo jak mawia siostra Mariola, zło nigdy nie stawia kropki!

Christina opuszczała szpital z jednym marzeniem – chciała znów zobaczyć się z rodziną. Nie mogła jednak wrócić do domu, nie miała już pieniędzy na podróż. Kiedy się o tym dowiedzieliśmy, od razu przekazaliśmy jej środki na przejazd, wraz z dużym zapasem pieniędzy na żywność. Dziewczyna oniemiała – nigdy nie miała w rękach tylu pieniędzy! A przecież to tylko pokrycie koniecznych wydatków. Tylko tyle, a dla niej aż tyle!

Głęboko wierzymy, że pomoc nie powinna zamykać się w murach Domu w Kasisi. Zainspirowany przez Krzysia Sakalę fundusz pozwala nam wspierać i leczyć pacjentów oddziału onkologicznego. Dzięki Wam, od czasu utworzenia funduszu im. Krzysia, udało nam się pomóc ponad 78 osobom. To 78 osób, które otrzymały żywność, lekarstwa, chemioterapię, środki opatrunkowe, odzież i artykuły pierwszej pomocy. A przede wszystkim – wsparcie w tej nierównej walce. Bejbikom zapewniamy mleko i pampersy, starszym dzieciom jedzenie i pieniądze na podróż do domu.

Zdarza się, że dzieci docierają do Kasisi właśnie dlatego, że ich rodzice zostają objęci opieką szpitala i hospicjum. Wczoraj dotarła do nas bardzo smutna wiadomość – zmarła mama naszej niewidomej, siedmiomiesięcznej Blessing Mapalo. Dotychczas opłacaliśmy opiekę paliatywną, a wczoraj sfinansowaliśmy pogrzeb kobiety. Malutka Blessing Mapalo jeszcze nie rozumie, co oznacza brak mamusi, ale zrobimy co w naszej mocy, aby czuła się otulona miłością z każdej strony i nigdy nie wątpiła w to, że jest ważna i jedyna w swoim rodzaju.

Czy zakasacie z nami dziś rękawy i pomożecie nam zbudować ten kokon bezpieczeństwa, w którym Blessing nigdy nie będzie sama? Zajrzyjcie do maleństwa – może zechcecie zostać jej rodzicami adopcyjnymi i obserwować, jak wspaniale rośnie dzięki Waszemu wsparciu. A może podarujecie jej przytulankę, którą kiedyś, gdy już dorośnie, zachowa na pamiątkę, albo ufundujecie komplet badań?

A jeśli chcielibyście pisać z nami kolejne historie, w których wrażliwość na problemy drugiego człowieka pozwala czynić dobro mierzalne w liczbach odzyskanych, pełnych nadziei uśmiechów (nawet na zwykły powrót do ukochanych osób), przyłączcie się do zbiórki Krzysia. Krzyś wygrał tę walkę, dając początek wszystkim tym historiom, ale to Wy je piszecie każdego dnia. Napiszcie z nami kolejne.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi na Święta!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
14 506 zł
potrzebujemy:
210 000 zł