Zobaczcie co słychać u nowych małych mieszkańców Kasisi

Data dodania: 17.03.2022

W Kasisi trwają ostatnie tygodnie nauki przed przerwą wielkanocną. Maluchy uczą się poprzez zabawę w grupie – bawią się w kółku, starając się nie odpaść z gry. Mayble, Anna i Tapiwa poznają tajniki dodawania liczb i pisania wyrazów. Sekai zamieniła się w małego geografa, wodząc palcem po mapach i starając się zapamiętać tak wiele flag różnych państw, ile będzie możliwe. Popołudniami przychodzi do klasy sprawdzając, czy prawidłowo zapamiętała te, których nauczyła się ostatnio.

Adamson z kolei nie myśli teraz o nauce, ponieważ przedwczoraj przyszedł do niego list prosto z Polski! Chłopiec jest bardzo dumny z tej przesyłki – zobaczył swoje wydrukowane zdjęcie i cały czas powtarza „to jest Adamson!”. Od razu zabrał się za rysowanie obrazka dla swojej adopcyjnej rodziny.

A co słychać u nowych małych mieszkańców Kasisi?

Sylvia została już przeniesiona z House of Hope do małych bejbików i choć jeszcze o tym nie wie, to właśnie tam nawiąże pierwsze przyjaźnie. Póki co apetyt jej dopisuje – pomalutku przybiera na wadze. Niewidoma Grace z kolei ma problem z jedzeniem – musimy wymyślać różne sposoby na to, by ją zachęcić.

Wiemy, że nawet najpiękniejszy, najpyszniejszy talerz smakołyków nie zastąpi dziewczynkom kochającej rodziny. Wy dziś możecie stać się jej częścią! Zajrzyjcie do profili adopcyjnych dziewczynek i stańcie się częścią rodziny, w której każde przekazane dobro zostaje przemnożone przez liczbę dziecięcych uśmiechów i zamienia ten zakątek świata w prawdziwą oazę.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
101 170 zł
potrzebujemy:
210 000 zł