Dzień, w którym Abram przyszedł na świat, nie był najpiękniejszym dniem w życiu jego rodziców. Ci ludzie nie dorośli do tego, by zająć się małym człowiekiem. Od pierwszych chwil swojego życia chłopiec musiał radzić sobie bez ciepła i troski, które powinny być mu zapewnione. Dom, w którym przyszedł na świat nie był dla niego bezpieczny. Na szczęście w odpowiednim momencie przyszła pomoc, policja i opieka społeczna. To właśnie oni przynieśli do Kasisi, zaledwie rocznego wtedy, Abrama. Od tamtej pory chłopak jest w DOMU, w którym jest bezpieczny i kochany. Zyskał rodzinę, która wspiera go każdego dnia.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.