Życie Adamsona zaczęło się od rozłąki i odrzucenia. Jego ojciec, zamiast okazać mu miłość i troskę, porzucił go w momencie, w którym dziecko najbardziej potrzebuje bliskości. Do Kasisi przyprowadziła go macocha. O biologicznej mamie Adamsona nie wiemy absolutnie nic. Chłopak jest zawsze uśmiechnięty, emanuje radością i życiową energią, która przełamuje każdą przeszkodę. W Kasisi, gdzie miłość i troska są fundamentem, Adamson znalazł swoje miejsce. Czuje się tu kochany i akceptowany. Tutaj, otoczony opieką i ogromnym wsparciem, ma szansę na lepsze jutro. Jego życie, które rozpoczęło się od opuszczenia i samotności, przekształciło się w opowieść o nadziei, odrodzeniu i nowych początkach.