Mama chłopca od początku starała się być przy nim i zapewnić mu to, co najważniejsze – miłość, opiekę i bezpieczeństwo. Choć sama zmagała się z chorobą, przez pierwsze miesiące dzielnie walczyła, by wychować Edwarda samodzielnie. Nie miała wsparcia ze strony ojca dziecka – nie jest on znany, a najbliższa rodzina, z różnych powodów, nie była w stanie jej pomóc. Kobieta była coraz bardziej wyczerpana – fizycznie i psychicznie – aż w końcu sama przyznała, że nie daje już rady.
To była niezwykle trudna decyzja, ale podjęta z miłości – szukając dla swojego synka szansy na godne życie, postanowiła powierzyć go naszej opiece. I tak Edward trafił do Kasisi.
Jego mama wciąż walczy o zdrowie. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość, ale wiemy, że Edward jest teraz otoczony troską i miłością. I zostanie z nami tak długo, jak będzie tego potrzebował.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.