Emmanuel jest albinosem. Ma wspaniałą i kochającą rodzinę. Ma też chorobę, która potrafi wywrócić do góry nogami najlepsze nawet życie.
Fizyczne ataki na osoby z albinizmem, zwłaszcza kobiety i dzieci, to w wielu afrykańskich krajach wciąż duży problem.
Chorzy na zabobonne przekonania ludzie, zwabili Emmanuela do lasu i odcięli mu wskazujący palec, wierząc, że ma on magiczną moc. Dwunastolatek cudem uszedł z życiem. Rodzina zgłosiła się o pomoc do Kasisi. Emmanuel jest jeszcze bardzo przestraszony i przygaszony. Wstydzi się okaleczonej ręki, ukrywając ją pod swetrem.
Św. Mikołaj nigdy nie miał w Kasisi lekko 😉 Mieszka tu ponad 230 dzieci. Siostra Mariola już ruszyła mu na pomoc i po cichutku przygotowuje prezenty!
Wielu z nas wciąż zostawia wolne miejsce przy wigilijnym stole. Pozwól, by w tym roku (na odległość, ale bardzo prawdziwie) usiadło przy nim jedno z naszych dzieci i już dziś zaproś je do stołu!