Chłopca do Kasisi przyniosła rodzina. Jego mama zmarła podczas porodu. Ojca nie znamy. Gregory jest bardzo chorowitym dzieckiem. Często ma problemy z płucami, musimy na niego bardzo uważać. Czasem odwiedza go ciocia.
To dzięki Wam dla blisko 250 dzieciaków tworzymy w Kasisi bezpieczną przestrzeń. Dlatego w duchu tej właśnie szczerości, której uczy Kasisi, chcemy Was dziś prosić o pomoc!
Do zamknięcia budżetu w tym miesiącu brakuje nam jeszcze ponad 10 tysięcy złotych. Pomóżcie nam dziś zasypać dziurę w budżecie! Dołączcie do zbiórki na ten cel – razem z nami, budujcie to bezpieczne miejsce, jakich na świecie coraz mniej!