Przedszkolaki

James 5 l

41
Urodziny: 14.11.2020
W Kasisi od: 22.12.2020

Chłopiec trafił do Kasisi tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, mając niecałe dwa miesiące życia. Jego mama, prawdopodobnie obarczona wieloma życiowymi trudnościami, zostawiła go w szpitalu, zapewniając, że wróci szybko. Powodem jej nagłego odejścia była potrzeba odwiedzenia bliskich, którzy znajdowali się na oddziale chorych. Niestety, ten „szybki powrót” nigdy nie nastąpił. Zamiast tego, zostawiła jedynie karteczkę z danymi dziecka, nie dając żadnych wyjaśnień ani śladów swojej tożsamości. Nikt go nie szukał, nikt też nie pojawił się, by go odwiedzić. Trafił więc pod opiekę sióstr w Kasisi. Pomimo tego, że musi zmagać się z porażeniem mózgowym oraz sporadycznymi atakami padaczki, jego stan zdrowia zaczął się stopniowo poprawiać.

 

 

poznaj mnie lepiej i zobacz

Co u mnie słychać?

KWIECIEŃ 2024
Czasem miewa jeszcze ataki padaczki. Jednak ogólny stan zdrowia Jamesa bardzo się poprawił. Jakiś czas temu nie potrafił podnieść główki, dziś zaczyna już stawać.
WRZESIEŃ 2023
James trafił do szpitala, ponieważ zaczął mieć problemy z oddychaniem. Nie mógł sobie poradzić bez tlenu i interwencji lekarza. Trzymajcie za niego kciuki.
LIPIEC 2023
James trafił do nas, mając niecałe dwa miesiące. To czas, kiedy dziecko powinno podnosić główkę, ale maluch nie radził sobie z tym zadaniem. Z każdym tygodniem na jaw wychodziły kolejne problemy - wydawałoby się, że nie do pokonania. Siostry wiedziały, że cuda się zdarzają, choć trzeba im trochę pomóc, dlatego od razu zorganizowały rehabilitację. Piszemy „trochę“, ale wysiłek był tytaniczny - cierpliwie, dzień po dniu, James uczył się lepszego kontaktu z własnym ciałem. I wydawałoby się, że postępy są tylko marginalne, aż przyszedł dzień – kilka miesięcy temu - kiedy James podniósł głowę. Jego ciekawskie oczy zlustrowały otoczenie, i zanim się obejrzeliśmy - zaczął siadać. Najpierw ze wsparciem siostry rehabilitantki, a wczoraj samodzielnie! Wszystkie przekazane przez Was godziny rehabilitacji, wszystkie adopcje, całe to wsparcie osiągnęło punkt kulminacyjny, w którym możemy napisać - James ma szansę chodzić.
LUTY 2023
Ma porażenie mózgowe. Nie podnosi główki. Ma rehabilitacje, ale narazie nie ma rezultatów. Gdy poświęci się mu czas, odwdzięcza się pięknym, szczerym uśmiechem.
STYCZEŃ 2022
Pomimo tego, że dosyć długo chorował, teraz rośnie i rozwija się prawidłowo. Trudny czas za sobą, jest coraz silniejszy.
CZERWIEC 2021
Dobrze rośnie, nie ma z nim żadnych kłopotów. Nikt go nie szuka. Szukamy dla chłopca rodziny adopcyjnej.
KWIECIEŃ 2021
James rośnie dobrze. Wygląda na to, że nie będzie się normalnie rozwijał, ale robimy co w naszej mocy, żeby mu pomóc. Nikt o niego nie pyta i go nie szuka.
pokaż starsze
Wesprzyj moje

potrzeby
i marzenia

Komplet badań
+75 serc

Komplet badań

75,00 zł
Przytulanki
+15 serc

Przytulanki

15,00 zł
Witaminy
+18 serc

Witaminy

18,00 zł
Kurczak
+10 serc

Kurczak

10,00 zł
obecni zaangażowani

rodzice adopcyjni

Bozena

EmiliaKosmaTymoteusz

Magda

Kroczaki

Adriana

Maksymilian

Kasia Łabudzińska

Dobry duszek

Patrycja P

Małgorzata

Bożena

DOROTA FCH

Patrycja

Tomek

Dominika

Barbara Janas

Karolina96

Anna

STEFA

Marta

Anna Borowska

Krzysiek

Sylwester

Auntie

Patrycja

Laura

Ciocia R.

Kasia

Żaneta G.

Anna Ch

Filip

Olga

Jonasz i Roch

Oliwia

Nina

Marta

OLA I ROMAN

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Pomóż nam ratować dzieci z Kasisi!

Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.

Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.

Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.

Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.

uzbieranych:
2 819 zł
potrzebujemy:
109 700 zł