Chłopczyk trafił do Kasisi podczas pandemii Covid 19. Kasisi mimo że ze względów bezpieczeństwa było zamknięte, otworzyło drzwi, żeby przyjąć potrzebujące dziecko. Chola został przywieziony z wioski oddalonej o 800 km. Chłopiec w tragicznych okolicznościach stracił matkę. Kobieta nie przeżyła spotkania z krokodylem, a ponieważ karmiła chłopaka piersią, Chola szybko wpadł w niedożywienie. Kiedy przyjmowaliśmy go do Kasisi, ważył zaledwie 6,5 kg. Dzięki specjalnemu odżywianiu udało nam się wyciągnąć chłopca z niedożywienia i wzmocnić jego bardzo słaby organizm.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.