Jej historia jest trudna do opowiedzenia. Ze względu na szacunek i jej dobro nie możemy powiedzieć wszystkiego. Trafiła do Kasisi mając 8 lat, a przeżyła tyle, że człowiek dorosły nie dałby sobie rady. Odczuła już co to przemoc. Zawiodła się na dorosłych, którzy powinni ją chronić. Przyszła do Kasisi bardzo poraniona, jednak my od samego początku zapewniliśmy, że tu nic jej nie grozi. Nie damy jej skrzywdzić. W DOMU jest bezpieczna.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.