Joshua trafił do Kasisi jako jednodniowe dziecko. Jego mama jest chora. Trafiła do szpitala, jeszcze jak była w ciąży. Tam urodziła i została na kolejne 6 miesięcy, musiała przejść operacje. Z siostrą Mariolą poznały się, gdy trafił tam Christopher, a po jego śmierci, kiedy zdecydowaliśmy o uruchomieniu Funduszu im. Christophera Sakali, objęliśmy ją opieką wraz z wieloma innymi pacjentami onkologii. Kobieta jest w bardzo trudnej sytuacji nie tylko zdrowotnej, ale i rodzinnej. Jest bezdomna, a teraz w dodatku bardzo ciężko chora. Oczywiście dalej będziemy ją wspierali, a o synka nie musi się martwić.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.