Nie znamy dokładnie dnia, w którym Liam przyszedł na świat. Nie wiemy też wszystkiego o jego przeszłości – kto go trzymał na rękach, kiedy po raz pierwszy zapłakał. W jego historii są luki, pytania bez odpowiedzi. Ale dziś to nie one są najważniejsze.Dziś ważne jest to, że Liam jest tu. Z nami. W Kasisi. Że codziennie rano ktoś mówi do niego po imieniu, a wieczorem życzy mu dobrej nocy. Dla nas już jest „nasz”. Taki, jaki jest. Z całą swoją historią – i tą zapisaną, i tą dopiero piszącą się na naszych oczach.
W jego rysach widać coś wyjątkowego – jakby dwa światy spotkały się w jednym małym chłopcu. Możemy się tylko domyślać, że jego korzenie sięgają zarówno Afryki, jak i Chin.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.