Chłopiec jest w Kasisi od 2013 roku. Trafił do nas, mając zaledwie dwa lata. Został porzucony na stacji benzynowej w Lusace. Zaalarmowane przez zatroskanych ludzi służby przywiozły Lukę do nas, wiedząc, że będzie miał tutaj najlepszą opiekę. Nie wiemy, czy rodzina porzuciła go ze strachu, biedy, czy z zupełnie innych powodów. Mimo że cierpi na porażenie mózgowe, nie widzi i nie słyszy, to jednak czuje dotyk. W Kasisi otoczony jest ciepłem i miłością.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.