Mary trafiła do Kasisi ze swoim bratem. Dziewczynka jest albinoską. Fizyczne ataki na osoby z albinizmem, zwłaszcza kobiety i dzieci, to w wielu afrykańskich krajach wciąż duży problem. Dlatego ze względu na bezpieczeństwo dziecka, nie możemy pokazać jej twarzy. Tutaj, w Domu Kasisi, priorytetem jest jej dobro i bezpieczeństwo. Chcemy zrobić wszystko, by w kochających ramionach sióstr i mamies jak najszybciej zapomniała o zagrożeniu.
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?