Nacia trafiła do nas w pierwszych dniach listopada 2019 roku. Był to czas pełen emocji i wyzwań, zarówno dla niej, jak i dla nas. Gdy zjawiła się w Kasisi, od razu widać było, że jest w bardzo złym stanie. Była skrajnie zaniedbana i niedożywiona. Sytuacja jej mamy była również bardzo trudna – z powodu poważnych problemów zdrowotnych trafiła do szpitala i nie była w stanie zająć się swoją córeczką. Od pierwszej chwili, gdy Nacia przekroczyła próg naszego domu, otoczyliśmy ją opieką. Dostała czyste, pachnące ubranka i ciepły, pożywny posiłek, który był pierwszym krokiem ku poprawie jej zdrowia. Z dnia na dzień jej stan fizyczny i psychiczny poprawiał się, a uśmiech coraz częściej gościł na jej twarzy. To miejsce stało się dla niej nowym początkiem, miejscem, gdzie mogła odzyskać dzieciństwo i radość życia.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.