Naomi jest w Kasisi razem ze swoim bratem. Dzieciaki pochodzą z Rwandy, a do Zambii uciekły z Konga razem ze swoją mamą, która bardzo ich kocha i często odwiedza. Kobieta stara się zrobić wszystko, żeby zapewnić im godne życie, na razie pracuje i uczy się angielskiego, jak tylko jej sytuacja się poprawi zabierze dzieci do siebie.
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?