Do Kasisi trafiła, mając trzy miesiące. Matka zmarła, osieracając 11 dzieci. Nelly była prawdopodobnie po jakimś urazie fizycznym. Była niewidoma i całkowicie sparaliżowana. Miała kilka operacji, z tego dwie w Polsce. Po leczeniu jej stan poprawił się na tyle, że chodzi, widzi i mówi. Dziewczynka wraz z Siostrą ogląda telewizję, a także czasami jeździ do miasta na zakupy – bardzo to lubi.
Idziemy w tym roku na rekord! Nasze wysłanniczki już zakładają kuchenne fartuszki, by wesprzeć kasiską kuchnię w smażeniu tony pączków dla dzieciaków. Ich zmagania możecie obserwować na żywo w naszych mediach społecznościowych, ale potrzebują Waszych rąk do pomocy. Składniki na pączki dla ponad 200 dzieci, sióstr i mamies same się nie kupią!