Samuela do Kasisi skierowała opieka społeczna. Mama chłopca nie była w stanie jemu, ani jego licznemu rodzeństwu zapewnić właściwej opieki. Chłopiec miał chorobę głodową i liczne powikłania. Podczas pobytu u nas jego stan znacznie się poprawił. Dobrze zintegrował się z grupą z yardu.
To dzięki Wam dla blisko 250 dzieciaków tworzymy w Kasisi bezpieczną przestrzeń. Dlatego w duchu tej właśnie szczerości, której uczy Kasisi, chcemy Was dziś prosić o pomoc!
Do zamknięcia budżetu w tym miesiącu brakuje nam jeszcze ponad 10 tysięcy złotych. Pomóżcie nam dziś zasypać dziurę w budżecie! Dołączcie do zbiórki na ten cel – razem z nami, budujcie to bezpieczne miejsce, jakich na świecie coraz mniej!