Dziewczynkę do Kasisi przyprowadziła szefowa sąsiedniej wioski, wraz z całym komitetem. Ojczym nie pozwalał Shalom spać w domu, bo to nie jego dziecko, znęcał się nad dziewczynką. Wreszcie ludzie powiedzieli: stop, przyszli do nas poprosić o przygarnięcie tego dziecka. W Kasisi zapewnimy jej dużo miłości i spokoju.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.